APEL

Niebawem, przygotowując się do Świąt Wielkiej Nocy, Polacy ruszą na
zakupy. Wybierając miejsce zakupów warto pamiętać o naszych „małych ojczyznach” –
warzywniaku za rogiem, lokalnym sklepie mięsnym, rodzinnej piekarni czy mleczarni.
Sięgajmy po artykuły z biało-czerwonym oznaczeniem „Produkt Polski”.
Wszak patriotyzm to nie tylko pielęgnowanie pamięci historycznej, dumnie śpiewany
hymn czy łopoczące biało-czerwone flagi w narodowe święta. Patriotyzm możemy wyrażać
każdego dnia, wybierając do zakupowego koszyka krajowe produkty wytworzone z płodów
rolnych z lokalnych gospodarstw.

Wspierając lokalny rynek dbamy o dziedzictwo kulinarne naszego regionu. Chronimy
miejsca pracy naszych bliskich i wspieramy przedsiębiorczość w regionie.
Ostatnio ceny podstawowych produktów spożywczych: pieczywa, jaj, mięsa czy nabiału
urosły do poziomu dotąd niespotykanego. Inflacja uderza nie tylko w konsumentów, o
przetrwanie walczą także przedsiębiorcy i producenci rolni.

W 2022 roku upadło 4 tysiące małych, polskich sklepów, a 10 tysięcy zawiesiło swoją
działalność. Dramatycznie spada liczba gospodarstw rolnych. Znamienne, że w tym samym
czasie zagraniczne sklepy wielkopowierzchniowe odnotowały rekordowe zyski, najbardziej
znany z nich zwiększył dochód w porównaniu z zeszłym rokiem aż o ponad 20 procent!
My – producenci, wytwórcy, rzemieślnicy – nie przegrywamy jakością. Padamy pod
presją sieci i ich sztucznie zaniżanych cen oferowanych za nasze produkty, które często bywają
niższe od rzeczywistych kosztów produkcji. Nie jesteśmy w stanie wytworzyć kilograma sera
za 15 złotych, kiełbasy za 12 czy bochenka chleba za 2 złote. Nie mamy też wielomilionowych
środków na reklamę. Jeśli nie zatrzymamy fali bankructw kolejnych przedsiębiorstw
produkcyjnych i handlowych, to wkrótce będziemy skazani na produkty odmrażane oraz
importowane.

Apelujemy: Szanowni konsumenci: nie kierujcie się tylko ceną, ale przede wszystkim
pochodzeniem produktów i ich składem. Miejcie świadomość, że niska cena nie oznacza
produktu równowartościowego z naszymi, polskimi, regionalnymi i lokalnymi wyrobami.
Szczególnie teraz pamiętajcie że niższa cena – z reguły znaczy gorsza jakość i smak.
I zastanówmy się – czy na pewno lepszy i zdrowszy jest kilogram najtańszej kiełbasy od
600 gramów produktu wysokiej jakości? Pokażmy naszą solidarność z krajowymi
producentami! Kierujmy się patriotyzmem konsumenckim, spędźmy te święta z wyjątkowym
smakiem lokalnych i polskich produktów spożywczych. Wybór tego, co choć nieco droższe,
ale wysokiej jakości, pozwoli także ograniczyć tak powszechne marnowanie żywności.
Nasz apel, skierowany do polskich konsumentów, kończymy życzeniami zdrowych i
spokojnych Świąt Wielkanocnych przy stole zastawionym smacznymi, lokalnymi i
wyprodukowanymi w Polsce specjałami.

Sygnatariusze apelu:
1. Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej
2. Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG
3. Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw – Spółdzielnia Osób Prawnych
4. Polski Związek Niezależnych Producentów Świń.
5. Federacja Gospodarki Żywnościowej RP
6. Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona
7. Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny
8. Polski Związek Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu
9. Związek Polskie Mięso
10. Ogólnopolski Cech Rzeźników – Wędliniarzy – Kucharzy
11. Krajowa Rada Izb Rolniczych
12. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wieprz Polski